Aktualności

Sukcesy Zespołów Tanecznych KARAMBOL

30 listopada w Legnicy odbył się Turniej Tańca "Roztańczona Legnica". Wzięły w nim udział wszystkie grupy zespołu tanecznego KARAMBOL i wszystkie stanęły na podium. KARAMBOL wywalczył - I miejsce, KARAMBOL II - II miejsce i MAŁY KARAMBOL - II miejsce. GRATULACJE !!!

2019-12-03 15:01

NA SZEŚĆ LITER...

26 listopada br. w sali tanecznej Domu Kultury, przekształconej tego dnia w przestrzeń sceny i widowni, legnicki Teatr Modrzejewskiej zaprezentował „Wyzwolenia” Magdy Drab w reżyserii Piotra Cieplaka. Inspirowany „Wyzwoleniem” Stanisława Wyspiańskiego, z jego ducha czerpiący, jest dramat duetu Drab – Cieplak bytem samoistnym, na wskroś aktualnym i o współczesnej Polsce mówiącym tonem pełnym gorzkich akcentów, choć nie pozbawionych humoru i ironii. Wyspiański swoje „Wyzwolenie” stworzył w roku 1902, tuż po „Weselu”, które przyniosło mu uznanie i miano „czwartego wieszcza”. Stworzył, chcąc rozprawić się z romantyczną tradycją, bardziej – jego zdaniem – przez mesjanizm i kult grobów niszczącą niż uwalniającą Polaków. W „Wyzwoleniach” też mamy rozprawę z romantyczną, narodową tradycją, a raczej z tym, co zwykło się jej przypisywać. Przedstawienie otwiera kapitalny korowód postaci prowadzonych przez „Dekorację” (Magda Skiba). Powtarzane jak zaklęcie „Polska, Polska, Polska, Polska”, oczy utkwione gdzieś w przestrzeni... To nie Żyd – wieczny tułacz, to Polacy szukają swego miejsca na ziemi. Mesjanizm, od którego aż duszno było przed laty i dziś ma się świetnie. Nowy dom z marzeń („Pokoje dwadzieścia kroków wszerz i wzdłuż”) okazuje się standardowym mieszkaniem w blokowisku. Kuchnia, tyci łazienka, pokój z tapczanem i salon, choć może to ostatnie słowo nieco na wyrost. To współczesne miejsce dla „Konrada, a raczej Aktora, Który Miał Zostać Obsadzony Jako Konrad, Ale Tak Się Nie Stało” (Bogdan Grzeszczak). Nie został, bo nie potrafi poradzić sobie z prostym zdawałoby się pytaniem: „Kim ty jesteś?” Dochodzenie do tej prawdy („Polakiem”) odbywa się w szeregu scen. Rewelacyjnie i prześmiewczo wykorzystano znane zarówno z popularnej (jak choćby „Windą do nieba” czy „To nie ja”), jak i religijnej („Bogurodzica”) warstwy melodie. Opatrzone nowymi tekstami wywołują śmiech (grupowe, kobiece „nie” dla bycia matkami Polkami, zmęczonymi gotowaniem bigosu i lepieniem pierogów czy wykorzystywaniu ich seksualności w reklamach opon czy szamponów) lub zadumę (znakomicie przez Anitę Poddębniak - „Firanka” - zaśpiewana niby-kolęda o czynieniu sobie ziemi poddaną, co doprowadza do ekologicznej katastrofy (na melodię „Lulajże Jezuniu”). To nasze narodowe „poplątanie”, ta wiedza, iż dzwonią, choć nie wiemy, nie umiemy wskazać, w którym kościele, wybrzmiewa w tej części dramatu znakomicie. Kapitalna jest Gabriela Fabian - „Cud” - która mentorskim tonem belferki powtarza, że Polska mieści się między kciukiem a palcem wskazującym. Śmiech jednak gaśnie, gdy na męskie i kobiece głosy zostaje rozpisana i odśpiewana pieśń: „I niech ręka boska broni Bo my nie, my nie jesteśmy Nie bo nie, my nie jesteśmy Bo jasne, że nie jesteśmy semitami”. Przeraża, a jednocześnie uświadamia ogrom polskiego antysemityzmu. Dobitniej chyba się nie da... Magda Drab podsuwa nam w akcie pierwszym lustro. Odbijamy się w nim „i straszno, i śmieszno...” W akcie II, będącym sporem Konrada z Maskami, mamy w „Wyzwoleniach” kontynuację rozważań o polskości. „Kobieta Obsadzona Jako Konrad” (Magda Drab) mierzy się z pytaniami – zarzutami: Jakie ma przesłanie? Gdzie jest Bóg w tym spektaklu? Jak taki „kobiecy teatrzyk” ma zmienić rzeczywistość? Czy widziała kiedyś śmierć? Gdzie jest jej odwaga? Jak może mówić o Polsce, nie mówiąc słowa o Kościele? Ile płacą za bycie lepiej wykształconym? Pytania i sceny nawracają, wirują. Niczym rząd postaci ze znakomitego płótna Jacka Malczewskiego „Melancholia”. Albo też „Raz dokoła, raz dokoła” z „Wesela”. Atakowana, osaczana „Kobieta Obsadzona Jako Konrad” próbuje odpowiadać, tłumaczyć, przekonywać. Wszystko na nic. Przegra, bo Maski wiedzą lepiej. Przegrywamy wszyscy, bo nie umiemy, nie potrafimy bądź też nie chcemy się zmienić. Aż duszno od smutku. Aż chciałoby się otworzyć okna... W zakończeniu znowu rusza korowód. „Polska, Polska, Polska, Polska” zaklina „Dekoracja”, a zebrani jej wtórują. Bo przecież, bo na pewno, bo tam za rogiem... „Pokoje dwadzieścia kroków wszerz i wzdłuż”. Polski mesjanizm ma się świetnie... Spektakl „Wyzwoleń” to praca prawdziwie zespołowa. Znakomita! Z przemyślanym scenicznym ruchem, świetnie dobraną muzyką, partiami wokalnymi śpiewanymi i solo, i gromadnie. Doskonała scenografia, praca świateł. I aktorzy. Zespół, maszyna złożona z indywidualności. Brawa i podziękowania dla wszystkich! Zasłużone!! Ogromne!!! Wychodząc z sali przypomniałem sobie tekst z „Przypowieści i epigrammatów” Juliusza Słowackiego. Niczego nie stracił na aktualności: „Szli krzycząc: Polska! Polska! — wtem jednego razu Chcąc krzyczeć zapomnieli na ustach wyrazu, Pewni jednak że Pan Bóg do synów się przyzna Szli dalej krzycząc: Boże! ojczyzna! ojczyzna. Wtem Bóg z Mojżeszowego pokazał się krzaka, Spojrzał na te krzyczące i zapytał: Jaka?” Stanisław Horodecki PS. Oddzielne podziękowania za projekt „TEATR POLSKA”. To dzięki niemu mamy możliwość obcowania z profesjonalnym teatrem u siebie, w Chojnowie. A to ubogaca. I – wyzwala...

2019-12-01 13:03

WYBRANO DOSTAWCĘ TECHNIKI ESTRADOWEJ NA DNI CHOJNOWA 2020

Informujemy, że w wyniku przeprowadzonego postępowania spośród 4 ofert na zapewnienie techniki estradowej (światło, dźwięk, scena) przyszłorocznych Dni Chojnowa wybrano tę złożoną przez firmę VIVO EVENTS Sp. z o.o. z Piły. Wartość oferty - 36.740 zł brutto.

2019-11-20 11:06

OD GRUDNIA NOWE CENY BILETÓW W KINIE "KULTURA"

W związku z rosnącymi kosztami utrzymania kina od grudnia 2019 jesteśmy zmuszeni podnieść ceny biletów. Począwszy od seansów w dniu 06 grudnia br. cena biletu normalnego wyniesie 15 zł, natomiast ulgowego dla dzieci i uczącej się młodzieży - 12 zł. Wzrost następuje więc w każdej grupie o 1 zł.

2019-11-20 09:56

MUZYCZNA JESIEŃ W DAWNYM SALONIE

W IX. edycji Chojnowskiej Jesieni z Muzyką Dawną na scenie Domu Kultury zaprezentowali się adepci Pracowni Wokalnej Agnieszki Justyny Szumiło oraz Zespół Tańca Dawnego „Damy i Kawalerowie” Akademii Rycerskiej w Legnicy. Wśród prezentowanych arii i ariett dominowali kompozytorzy włoscy XVI i XVII stulecia – Giulio Caccini, Andrea Falconieri, Antonio Francesco Tenaglia czy Giacomo Carrissimi – ale starczyło też czasu i miejsca dla popularnego w Londynie wieku XVIII Georga Friedricha Händla. Taneczną okrasą dawnego salonu, do którego zaprosili nas wykonawcy, były: kontredans i menuet w wykonaniu „Dam i Kawalerów”. Muzyczna idea przybliżania chojnowianom, ale także przybywającym na koncerty gościom z ościennych miejscowości, ewoluuje od kilku edycji. W ogromnej mierze jest to zasługą pani Agnieszki Justyny Szumiło i jej koncepcji aktywnego włączania w poznawanie muzyki osób parających się na co dzień zupełnie innymi zajęciami. Pomysł – na pierwszy rzut oka (czy raczej ucha) karkołomny – sprawdza się doskonale. Nauczyciele, prawnicy, lekarze, ludzie prowadzący własną działalność gospodarczą, studenci czy uczniowie mają możliwość spełniania swych, często głęboko skrywanych, marzeń. Sprawdzenia się. Zmierzenia. Z samymi sobą. Z tremą. Z publicznością... Na ten magiczny, krótki czas scenicznej prezentacji stają się kimś innym. Czasem rosną im skrzydła, czasem bokiem ucieknie nuta, podpowiadając, że „bycie artystą” wcale nie jest proste. Scena daje radość, ale uczy też pokory i odpowiedzialności. Kształtuje charakter. Buduje człowieka od wewnątrz. Pozwala mu dojrzewać. Wchodzić w interakcje z ludźmi. Czasem aż trudno uwierzyć, jak wiele dokonuje się w tak niewielkim czasie. Ale przecież – dzieje się! W zalewie rzeczy i wyrobów gotowych, byle jakich, w ogromie powszechnego i, niestety, bezrefleksyjnego konsumpcjonizmu idea zapraszania ludzi, by sami stali się twórcami, by doświadczyli, przeżyli, włączyli się w budowanie czegoś większego i pięknego – jest tak ożywcza, że można jej tylko przyklasnąć. I wspomnieć zakończenie „Testamentu mojego” J. Słowackiego - „... aż was, zjadacze chleba - w aniołów przerobi”. Przerabiajmy więc... PS. Z podobnego założenia wyszła zapewne grupa legnickich seniorów, formując Zespół Tańca Dawnego „Damy i Kawalerowie”. Dobrym duchem sprawczym formacji jest pani Elżbieta Chucholska, a choreograficzną wiedzą i pomysłami wspiera ją pani Elżbieta Andrusieczko-Tor. Serdecznie dziękuję im za udział w IX edycji Chojnowskiej Jesieni z Muzyką Dawną, podobnie jak pani Agnieszce Justynie Szumiło i panu Jackowi Głombowi – dyrektorowi Teatru im. H. Modrzejewskiej w Legnicy, który nigdy nie odmawia nam wypożyczenia stylizowanych strojów.

2019-11-18 09:17

serwis jest częścią portalu miejskiego www.chojnow.eu przygotowanego przez MEDIART (w CMS) © przy współudziale Urzędu Miejskiego w Chojnowie